Znowelizowana w 2023 roku unijna dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej obliguje do wykonania audytu energetycznego znacznie więcej polskich firm, niż dotychczasowa ustawa o efektywności energetycznej.

3,5 tys. firm będzie zmuszonych do nowych, kosztownych audytów

Znowelizowana w 2023 roku unijna dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej obliguje do wykonania audytu energetycznego znacznie więcej firm niż dotychczasowa ustawa o efektywności energetycznej. 


Rozmawiamy o tym Tauronem Sprzedażą, firma kojarzona jest głównie ze sprzedaży energii elektrycznej, ale przeprowadza też audyty energetyczne przedsiębiorstw, różnymi audytami energetycznymi zajmuje się od 2010 roku. 


- Poprawa efektywności energetycznej przekłada się realnie na niższe koszty prowadzenia działalności, co pozwala firmie stać się bardziej konkurencyjną.

 

Firma efektywna energetycznie jest też mniej emisyjna i tym samym ogranicza negatywny wpływ na środowisko naturalne. Warto przeprowadzić audyt energetyczny i wdrożyć rozwiązania proefektywnościowe, które potrafią wygenerować dla firmy redukcję zużycia energii nawet o 30 proc. - przekonuje Tomasz Lender, wiceprezes Taurona Sprzedaży. 


Do przeprowadzenia audytu energetycznego zobowiązane będą firmy, w których średnia ilość zużytej energii w ciągu ostatnich trzech lat przekroczyła 2778 MWh


- W myśl obecnych przepisów ustawy o efektywności energetycznej do przeprowadzania audytów były zobowiązane duże przedsiębiorstwa, czyli zatrudniające średniorocznie co najmniej 250 pracowników lub osiągające roczny obrót netto ze sprzedaży przekraczający równowartości w złotych 50 mln euro oraz wykazujące aktywa o równowartości w złotych 43 mln euro - mówi Rafał Śniegocki, ekspert ds. efektywności energetycznej w Tauronie. 


- Zgodnie z nowymi unijnymi przepisami, wypracowanymi przez znowelizowaną dyrektywę w sprawie efektywności energetycznej, do przeprowadzenia audytu energetycznego zobowiązane będą przedsiębiorstwa, których średni wolumen zużytej energii w ciągu ostatnich trzech lat przekroczył 2778 MWh - mówi Rafał Śniegocki. 

 

Tego poziomu 2778 MWh w dyrektywie nie znajdziemy - to podane przez Taurona przeliczenie na MWh danych z przepisu, gdzie kryterium audytowe określone jest w TJ.


Przepis ten mówi, że państwa członkowskie zapewniają, aby przedsiębiorstwa, których średnie roczne zużycie energii w ciągu ostatnich trzech lat, przy uwzględnieniu wszystkich nośników energii, przekroczyło 10 TJ i które nie wdrożyły systemu zarządzania energią, zostały poddane audytowi energetycznemu. 

 

Wskazany przepis zawarty jest w art. 11 znowelizowanej dyrektywy, z której wynika, że państwa członkowskie "wprowadzają w życie przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne niezbędne do wykonania" m.in. art. 11 do 11 października 2025 r.


Obowiązek przeprowadzania audytów obejmie 2-3 razy więcej firm niż dotychczas 

 

Z wyjaśnień uzyskanych w Tauronie wynika, że nowe audyty, podobnie jak dotychczasowe, mają zawierać szczegółowy przegląd zużycia energii w budynkach lub zespołach budynków, w instalacjach przemysłowych oraz w transporcie, odpowiadających łącznie za co najmniej 90 proc. całkowitego zużycia energii przez przedsiębiorstwo.


Energetyczna firma zwraca uwagę, że przedsiębiorcy zużywający powyżej 23 611 MWh energii średniorocznie w okresie ostatnich trzech lat (w dyrektywie bezpośrednio powyżej 85 TJ) będą zobowiązani do posiadania i utrzymania systemu zarządzania energią. Na wdrożenie tego rozwiązania będą mieli cztery lata od dnia wejścia w życie przepisów. 

 

- W 2017 roku, w którym po raz pierwszy należało przeprowadzić obowiązkowe audyty energetyczne przedsiębiorstw, dotyczyło to według informacji URE około 3500 firm. W 2021, gdy należało ponownie przeprowadzić te audyty, liczba firm, które podlegały temu obowiązkowi była nieco większa, ale nie zasadniczo - informuje Rafał Śniegocki. 

 

- Według naszych ocen nowe wymogi poszerzają krąg firm, które będą musiały przeprowadzić audyty energetyczne. Prognozujemy, że kryterium zużycia energii na poziomie 2778 MWh będzie oznaczało, że obowiązek przeprowadzania audytów obejmie 2-3 razy więcej firm niż dotychczas - komentuje. Ceny audytów energetycznych są uzależnione głównie od liczby lokalizacji przedsiębiorstwa i liczby nośników energii objętych audytem 

 

Oczywiście, audyty kosztują. Rafał Śniegocki mówi, że informacje wynikające z ofert rynkowych pokazują, że przeprowadzenie audytu energetycznego przedsiębiorstwa to koszt od kilkudziesięciu tysięcy złotych do ponad stu tysięcy złotych.


Wskazuje, że ceny audytów są uzależnione głównie od liczby lokalizacji przedsiębiorstwa i liczby nośników energii objętych audytem. 

 

- Dla przedsiębiorcy kluczowa jest końcowa część audytu, zawierająca rekomendacje poprawy efektywności energetycznej. Dobrze zrobiona powinna przypominać wstępny projekt inwestycyjny. Nasze doświadczenia pokazują, że wykorzystanie informacji z rekomendacji pozwala na zwrot kosztów audytu nawet w miesiąc. Oczywiście, jedne firmy traktują audyty poważnie, a inne jako formalność - komentuje Rafał Śniegocki. 

 

Jaka może być skala oszczędności energii po wdrożeniu rekomendowanych rozwiązań? Tauron Sprzedaż podaje przykłady.


- Rozwiązania oszczędnościowe dobierane są każdorazowo indywidualnie dla firmy. Przykładowo, po przeprowadzeniu audytu i wdrożeniu rekomendowanych rozwiązań, takich jak odzysk ciepła z agregatów wody lodowej, jeden z naszych klientów zredukował zużycie energii o prawie 800 MWh w ciągu roku, a inny zmniejszył zapotrzebowanie na energię o ponad 500 MWh, dzięki odzyskowi ciepła ze sprężarek - mówi Tomasz Lender.


Katowicka grupa kapitałowa Tauron, do której należy Tauron Sprzedaż, zajmuje się głównie wytwarzaniem, dystrybucją i sprzedażą energii elektrycznej.
Grupa w pierwszych trzech kwartałach 2023 roku osiągnęła 32,4 mld zł przychodów ze sprzedaży, notując blisko 2,3 mld zł zysku netto, wobec 26,8 mld zł przychodów (w tym z działalności zaniechanej od 2023 r.) i 0,4 mld zł zysku netto w analogicznym okresie 2022.


Najwięksi akcjonariusze koncernu Tauron Polska Energia, spółki holdingowej grupy Tauron, to: Skarb Państwa - 30,6 proc. akcji, KGHM Polska Miedź - 10,39 proc. i Nationale - Nederlanden Powszechne Towarzystwo Emerytalne - 5,06 proc. 

 

źródło: wnp.pl