Polskie ulice i drogi oświetla 3,5 mln latarni, z czego ponad 60 proc. korzysta z starych lamp rtęciowych i sodowych emitujących charakterystyczne pomarańczowe światło.

Inwestycje w modernizację oświetlenia ulicznego

Inwestycje w modernizację oświetlenia ulicznego charakteryzują się krótkimi okresami zwrotu. Są łatwe do przeprowadzenia i zakontraktowania, ale problemem jest własność latarni.


Zgodnie z ustawą Prawo energetyczne, finansowanie oświetlenia ulicznego należy do zadań gmin. Płacą więc za jego budowę, utrzymanie oraz pobrany przez lampy prąd. Problem polega jednak na tym, że w większości przypadków gminy nie są właścicielami latarni - 70-80 proc. z nich należy do firm energetycznych. Przed 1990 r. latarnie należały do państwa, potem przypadły w udziale firmom energetycznym. W rezultacie, większość z nich nie stanowi mienia komunalnego, co oznacza, że władze lokalne muszą płacić rachunki za ich użytkowanie.


Tymczasem firmy energetyczne nie zawsze są zainteresowane wymianą oświetlenia na energooszczędne lub przekazaniem infrastruktury samorządom. W efekcie dochodzi do sytuacji, w których gminom bardziej opłaca się stawiać własne oświetlenie - równoległe do lamp należących do spółek energetycznych. Skutkuje to dublowaniem się infrastruktury.


Taka sytuacja miała miejsce m. in. w Radzionkowie na Śląsku. Gmina nie mogła porozumieć się z firmą Tauron w sprawie modernizacji latarni na swoim terenie. W efekcie, pod koniec 2015 r. władze miejskie rozpisały przetarg na nowe energooszczędne lampy, który wygrała Energa. Nowe latarnie zużywają o 70 proc. mniej energii, a co ważniejsze należą już do miasta.


Problem jednak w tym, że powstały dokładnie naprzeciwko starej, należącej do Tauronu infrastruktury, co wywołało niezadowolenie mieszkańców.

 

Co dalej

 

Inwestycje w modernizację oświetlania mają ogromny potencjał dla firm ESCO. Polskie ulice i drogi oświetla 3,5 mln latarni, z czego ponad 60 proc. korzysta z lamp rtęciowych i sodowych emitujących charakterystyczne pomarańczowe światło. Zużywają one rocznie około 1,5 TWh (tyle energii elektrycznej w pół roku zużywa PKN Orlen), a ich eksploatacja i konserwacja jest kosztowna. W związku z rozwojem technologicznym coraz częściej zastępuje się je lampami LED z białym światłem. Razem z

upowszechnianymi systemami sterowania oświetleniem pozwalają one na redukcję zużycia energii do 70 proc. W związku z pojawiającymi się przypadkami niejasnego statusu prawnego lamp, należy rozważyć się przekazanie praw własności punktów oświetleniowych samorządom, ale za stosownym odszkodowaniem dla firm energetycznych.