Tylko do 30 września 2017 r. przedsiębiorstwa mają czas na przeprowadzenie obowiązkowego audytu energetycznego, a z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że pod koniec maja br. zaledwie 4 proc. z nich potwierdziło realizację audytu.

Zostały już tylko trzy miesiące na obowiązkowy audyt energetyczny

Od 1 października 2016 r. w Polsce obowiązuje znowelizowana ustawa o efektywności energetycznej, która wymaga od części firm przeprowadzenia audytu energetycznego. Obowiązek dotyczy przedsiębiorstw, które zatrudniają co najmniej 250 pracowników oraz tych, których roczny obrót przekracza 50 mln euro lub całkowity bilans roczny wynosi ponad 43 mln euro. Audyt energetyczny należy zrealizować w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy, a następnie w ciągu 30 dni zawiadomić o jego wynikach prezesa URE.

 

Choć termin przeprowadzenia pierwszego audytu upływa 30 września 2017 r., z danych URE wynika, że na 6 tys. zobowiązanych podmiotów dopiero około 220 złożyło potwierdzenie przeprowadzenia audytu (dane na 25 maja br.).

 

Jak pokazuje badanie przeprowadzone na zlecenie firmy Ayming Polska przez Kantar Millward Brown, zaledwie co trzecia firma energochłonna deklaruje podleganie obowiązkowi audytu energetycznego. Dopiero połowa z tych firm przeprowadziła audyt. Co ciekawe, blisko co piąta duża firma twierdzi, że audyt energetyczny jej nie dotyczy. Tylko 34 proc. przedsiębiorstw, które nie przeprowadziły jeszcze audytu, planuje zrobić to w ciągu pół roku, a 40 proc. nie jest w stanie określić, kiedy go zrealizuje.

 

- Najwyraźniej część firm nie zdaje sobie sprawy z narzuconego terminu. Na spełnienie ustawowych wymagań zostało niewiele czasu, a niedopilnowanie tego obowiązku grozi karą w wysokości do 5 proc. rocznego obrotu. Przedsiębiorstwa powinny pamiętać, że przeprowadzenie audytu energetycznego oznacza nie tylko spełnienie wymogów ustawowych, ale także możliwość obniżenia kosztów eksploatacji urządzeń i instalacji, wdrożenia efektywniejszego modelu zarządzana energią czy poprawienia wskaźników finansowych w organizacji - komentuje Magdalena Burzyńska, dyrektor zarządzający w Ayming Polska.

 

Jak wynika z badania, firmom energochłonnym audyt energetyczny częściej kojarzy się z dodatkowym obowiązkiem administracyjnym niż działaniem, które może stać się punktem wyjścia do wprowadzenia rozwiązań zwiększających efektywność energetyczną przedsiębiorstwa. Tymczasem rzetelny audyt energetyczny może wskazać konkretne rozwiązania, mające na celu poprawę efektywności energetycznej wraz z informacją o ich opłacalności.

 

Audyt energetyczny można przeprowadzić w wersji podstawowej lub rozszerzonej. Pierwsza z nich wskazuje obszary z potencjałem poprawy efektywności energetycznej i rekomendacje dotyczące możliwych rozwiązań. Natomiast audyt w wersji rozszerzonej przedstawia rozwiązania dopasowane do specyfiki i struktury przedsiębiorstwa wraz z informacją o ich efektywności ekonomicznej.

 

- Mając możliwość wskazania wysokości planowanych oszczędności energii, firma może ubiegać się o różne formy dofinansowania na inwestycje związane z poprawą efektywności energetycznej - tłumaczy Kamil Chamera, project manager w Dziale Produktów Energetycznych w Ayming Polska.

 

źródło: wnp.pl