- Zmieniające się prawo w najbliższych latach z pewnością zmieni w Polsce podejście do budownictwa o wysokim standardzie energetycznym, wręcz pasywnym (minimalizującym zużycie energii) - zaznacza Marta Sikorska, kierownik projektów ds. budownictwa w Dziale Efektywności Energetycznej Krajowej Agencji Poszanowania Energii (KAPE).

Budownictwo energooszczędne musi się rozwijać
  • Marta Sikorska wskazuje, że głównymi wyzwaniami stojącymi przed sektorem budownictwa energooszczędnego jest podniesienie świadomości wśród uczestników rynku: architektów, projektantów, wykonawców, inwestorów.
  • Należy poprawić wśród kadry wykonawczej kwalifikacje dotyczące wagi detali w budownictwie energooszczędnym.
  • - Przede wszystkim dokładność, wysoka jakość wykonania budynków, a nie tylko zastosowanie dobrej jakości produktów ma wpływ na osiągnięcie wysokiego standardu energetycznego - podkreśla Sikorska.

Jak przedstawia się sytuacja Polski w zakresie budynków energooszczędnych na tle krajów zachodnioeuropejskich?


- Sektor budownictwa energooszczędnego zaczął się rozwijać w ostatnich latach w Polsce, czego przyczyną są przepisy, które regulują parametry dotyczące izolacyjności cieplnej oraz maksymalnego wskaźnika zapotrzebowania na energię pierwotną w budynku. 
Już od stycznia 2019 roku zaczną obowiązywać bardziej rygorystyczne wymagania dla budynków zajmowanych przez władze publiczne oraz będących ich własnością. 


Budynki spełniające wymagania stawiane przez tzw. Warunki Techniczne na 2021 rok zgodnie z krajową definicją to budynki o niemal zerowym zapotrzebowaniu na energię (NZEB). 


Co przyniosą te zmiany w prawie?


- Zmieniające się prawo w najbliższych latach z pewnością zmieni podejście w Polsce do budownictwa o wysokim standardzie energetycznym, wręcz pasywnym. 


Część krajów zachodnioeuropejskich już w 2010 roku wprowadzało regulacje prawne wymagające obniżenia zapotrzebowania na energię.
W Polsce regulacje prawne wymagają budowy budynków energooszczędnych od roku 2017. Kilkuletnie opóźnienie w stosunku do innych państw, duża liczba barier, przede wszystkim związanych z brakiem funduszy, powoduje, że nawet jeśli budynki są projektowane, by osiągnąć podwyższony standard energetyczny, to w rzeczywistości brakuje spójnego podejścia do całej procedury już na etapie podjęcia decyzji o budowie budynku energooszczędnego.


Jakie są zatem główne wyzwania w tym obszarze?


- Głównymi wyzwaniami stojącymi przed sektorem budownictwa energooszczędnego jest podniesienie świadomości wśród uczestników rynku: architektów, projektantów, wykonawców, inwestorów. Należy podnieść kwalifikacje wśród kadry wykonawczej dotyczące wagi detali w budownictwie energooszczędnym. 


Co jest tu szczególnie istotne?


- Przede wszystkim dokładność, wysoka jakość wykonania budynków, a nie tylko zastosowanie dobrej jakości produktów ma wpływ na osiągnięcie wysokiego standardu energetycznego. Wysoka szczelność budynku na przenikanie powietrza jest jednym z kluczowych elementów, które decydują o niskim zapotrzebowaniu na ciepło budynku. Kolejnym wyzwaniem jest przekonanie inwestorów o tym, że początkowo wyższe koszty inwestycyjne zostaną wyrównane w późniejszym czasie przez niższe koszty eksploatacyjne, biorąc pod uwagę prognozowany wzrost cen energii.


Bardzo ważnym problemem jest także nieumiejętność oraz brak świadomości użytkowników budynków na etapie oddania budynku do użytkowania, w jaki sposób zarządzać energią w takim budynku. 


Poprzez nieodpowiednią pracę poszczególnych instalacji (wentylacji mechanicznej, systemu grzewczego, oświetlenia) zużycie energii może być nawet kilkukrotnie wyższe niż to zakładane w projekcie. Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na szkolenie kadry zarządzającej budynkami energooszczędnymi/pasywnymi dotyczące poprawnego zarządzania systemami oraz zaznaczenie istoty stosowania w budynkach systemów zarządzania energią w budynku (BMS). 


Z naszego doświadczenia wynika, że najlepiej zaprojektowane budynki w rzeczywistości nie osiągają zakładanego obliczeniowego zapotrzebowania na energię bez odpowiednio dostosowanego systemu zarządzania energią. Obawa przed zbyt dużymi kosztami ponoszonymi na montaż takiego systemu powstrzymuje inwestorów przed realizacją rozwiązania, które nawet zawarte jest w projekcie.


Taki system pozwala na bieżąco kontrolować pracę wszystkich instalacji budynkowych, dzięki temu osoby zarządzające budynkiem mogą łatwo i szybko wykryć błędy w pracy instalacji, zmniejszając tym samym zużycie energii. Nowa Dyrektywa EPBD rozszerza właśnie zapisy o temat zarządzania energią w budynku.


Co stanowi główną barierę w realizacji budownictwa energooszczędnego?


- To na pewno zależy od rodzaju budynku. Zdecydowanie jeśli chodzi o budownictwo mieszkalne, to główną barierą są aspekty finansowe. 
Brak jest dofinansowań do budowy energooszczędnych lub pasywnych budynków mieszkalnych, czy to jednorodzinnych, czy wielorodzinnych, a jeśli takowe się pojawiają, to inwestorów odstrasza zbyt duża biurokracja i skomplikowane procedury.


W przypadku budynków użyteczności publicznej barierę stanowią zamówienia publiczne, w których najczęściej kryterium wyboru oferty jest wyłącznie cena. 


Nie da się zbudować budynku o wysokim standardzie energetycznym po kosztach. Na podjęcie decyzji o budowie energooszczędnego obiektu wpływają również wysokie początkowe nakłady inwestycyjne związane z kosztownymi technologiami i nieprzywiązywanie znaczenia do kosztów eksploatacyjnych. Co więcej - rozwój budownictwa o podwyższonym standardzie energetycznym jest także ograniczony przez słabe prawo. Ponadto barierą jest brak systemu zachęt ze strony państwa dla rozwoju budownictwa energooszczędnego.


Parlament Europejski 18 maja 2018 roku przyjął zmiany w dyrektywie w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD). Polska ma 17 miesięcy na przeniesienie wymagań dyrektywy na grunt krajowy. Czy damy radę się dostosować?


- Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. W dniu 19 czerwca 2018 roku w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej opublikowano dyrektywę 2018/844/UE, zmieniającą dyrektywę 2010/31/UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD) i dyrektywę 2012/27/UE w sprawie efektywności energetycznej (EED). 


Celem zmian jest usprawnienie realizacji polityki poprawy jakości energetycznej budynków. W zmianach, jakie wprowadza nowa dyrektywa, położono nacisk na dalszą stymulację tempa wzrostu renowacji istniejących budynków między innymi poprzez opracowanie długoterminowych strategii renowacji zasobów budowlanych w Europie, opartych o krajowe plany działania na rzecz dekarbonizacji budynków oraz rozpowszechnienie stosowania inteligentnych technologii i automatyzacji w budynkach, które umożliwią ich wydajne funkcjonowanie.


Na co należy tu zwrócić uwagę?


- Zwiększono między innymi z 20 kW do 70 kW dla systemów ogrzewania oraz z 12 kW do 70 kW dla systemów klimatyzacji, minimalną znamionową moc użyteczną urządzeń w tych systemach, która kwalifikuje te systemy do obowiązkowego regularnego przeglądu ich pracy. 


Alternatywą dla przeprowadzanych przeglądów jest wyposażenie systemów ogrzewania i klimatyzacji budynków w inteligentne systemy automatyki i sterowania, których funkcjonalność ma obejmować między innymi monitorowanie, rejestrowanie i analizowanie zużycia energii; monitorowanie efektywności energetycznej budynku poprzez określanie sprawności systemów i informowanie osoby odpowiedzialnej za obiekt w przypadku wykrycia usterek lub konieczności wykonania przeglądu; optymalne zarządzanie infrastrukturą techniczną budynku i integrację zainstalowanych w nim systemów.


Wyróżnione przez dyrektywę cechy systemów automatyki i sterowania infrastrukturą techniczną budynków posiadają stosowane obecnie informatyczne systemy zarządzania budynkiem BMS (ang. Building Management System) i BEMS (ang. Building and Energy Management System). 


W ciągu kilku ostatnich lat stały się one wykorzystywanym wyposażeniem większości oddawanych do użytkowania nowych budynków komercyjnych i ze względu na swoją funkcjonalność wykazały olbrzymi potencjał do oszczędności energii i możliwości poprawy efektywności energetycznej tych obiektów. 


Dyrektywa zakłada obowiązek montażu tego typu systemów do 2025 roku we wszystkich budynkach niemieszkalnych, które wyposażone są w systemy ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji o znamionowej mocy użytecznej urządzeń ponad 290 kW.


Nowe zapisy pokazują, jak istotne jest kompleksowe podejście do tematu budynków o wysokim standardzie energetycznym. 


Nie można pomijać systemów zarządzania energią w budynku przy procesie projektowym. Zmiany w Dyrektywie EPBD na pewno wpłyną na zmianę przepisów w polskim prawie. Natomiast bez zmiany polityki i zachęt finansowych nie będzie łatwo zmienić świadomości uczestników rynku.

 

źródło: wnp.pl