Działania zwiększające efektywność energetyczną w Polsce muszą wejść na nowy poziom. Już prawie wszyscy przeprowadzili termomodernizację budynków i wymienili okna. W Polsce rynek usług typu ESCO będzie się dynamicznie rozwijał - powiedział Marek Duda, członek zarządu i dyrektor ds. handlowych CEZ ESCO Polska w trakcie panelu „Efektywność energetyczna. Czysta praktyka”, jaki się odbył w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Biznes efektywności energetycznej w Polsce dopiero się rozkręca

Pokazują to liczby. W Czechach w sektorze ESCO grupa CEZ posiada ok. 18 tys. klientów i 1,6 tys. pracowników, w Niemczech ma ok. 1,8 pracowników. Tam rynek ESCO jest szacowany na ok. 3,4 mld euro.

 

W Polsce dla grupy CEZ w sektorze ESCO pracuje ponad 200 pracowników, obrót to setki milionów złotych rocznie.

 

Jak tłumaczy Marek Duda, jedną z przyczyn niskiego poziomu rozwoju sektora ESCO w Polsce jest duża łatwość w dostępie do środków unijnych oraz duża swoboda ich wydawania. Często samorządy lokalne lub przedsiębiorstwa na inwestycje związane z poprawą efektywności energetycznej wolą starać się o pieniądze ze środków UE niż realizować je w formule ESCO.

 

Inwestycje typu ESCO mogą być atrakcyjne z tego powodu, że pozwalają na zdalny nadzór i automatyzację procesów kontroli zużycia energii elektrycznej lub ciepła. To z jednej strony pozwala na łatwiejszą obsługę takich obiektów a z drugiej daje oszczędności pracy. Dodatkowo, takie procesy są lepiej kontrolowane, ponieważ automat lepiej zapanuje nad zużyciem energii, ciepła lub wody niż człowiek.

 

źródło: wnp.pl